Petersburskie senne widziadła
Powiem więcej: dobrze, niech się to nigdy nie spełni, niech nie będzie raju (przecież nawet ja to rozumiem!) — ale ja mimo to będę wieścił.
To takie proste: w ciągu jednego dnia, w ciągu jednej godziny — wszystko by było od razu gotowe!
Przede wszystkim: kochać innych jak siebie, to jest najważniejsze, i koniec, absolutnie nic więcej nie potrzeba: natychmiast będziemy wiedzieli, jak się urządzić.
Właściwie to przecież tylko stara prawda, którą bilion razy powtarzano i czytano, a jednak się nie przyjęła!
„Świadomość życia jest ponad życiem, znajomość praw szczęścia — ponad szczęściem" — z tym trzeba walczyć! I będę walczył.
Jeżeli tylko wszyscy będą chcieli, od razu wszystko się urządzi.
A tamtą małą dziewczynkę odszukam... I pójdę! Tak, pójdę!
1877
O NIEBEZPIECZEŃSTWIE POGRĄŻANIA SIĘ W AMBITNYCH SNACH
Farsa całkiem nieprawdopodobna,
wierszem, z domieszkąprozy.
Napisali p.
Sprężyniec, Szczerzyzębski,
Białopiętowicz i Ska (kolektywnie).
_ _
_„Stało się przed pięciuset laty, może dawniej...
"_
Żukowski - Ondyna
I
Blady księżyc zagląda przez szyby
Do zacisznej małżeńskiej sypialni...
Piotr Iwanycz z chrapaniem straszliwym
Leży obok małżonki legalnej.
Mężowskiemu chrapaniu do wtóru
Delikatnie przez nos świszcze żona.
Oto Negr jej się śni czarnoskóry.
I krzyknęła przez sen, zalękniona.
Lecz małżonek nie słyszy jej krzyku,
Uśmiech błogi na twarzy mu gości:
On, właściciel tysiąca muzyków,
Oto wjeżdża do nowych swych włości.
Przed pałacem się tłoczą ludziska, Niby fale na morzu wzburzonem...
I już każdy przez tłum się przeciska,
Aby paść mu do nóżek z ukłonem.
Dziedzic krótkie wygłasza orędzie,
Swoją trzodę przed buntem ostrzega,
Obiecuje, że ojcem im będzie,
Potem wchodzi do domu wielkiego.
Tutaj szubę wspaniałą bobrową
Lokaj ściąga z szacunkiem mu z ramion...
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 Nastepna>>