Petersburskie senne widziadła
„Och, tylko z tym gorzej, że — myślał dalej, nagle się opamiętawszy i znów całkiem zbaraniawszy jak ktoś, kto połknął muchę — tylko z tym gorzej, że mnie nikt nie
weźmie, przez to nazwisko nikt nie weźmie. Administrator! już w samym tym słowie zaraz czuć Niemca...
jakiś Karol Iwanycz Briesenmeister, czy coś jeszcze zawilszego, tak żeby się chłopu nawet nie śniło odważyć wymówić to nazwisko, żeby mu język kołowaciał. To ci los!
Żebyż to mieć niemieckie nazwisko, bodaj podobne do niemieckiego... a tu — Blinow! masz, zatkaj sobie gębę... Blinów, gorących blinów! Udław się!
"
Tu nasz bohater po raz pierwszy w życiu pożałował, że ma rosyjskie nazwisko, z czego od przeszło czterdziestu lat był zawsze zadowolony, a nawet dziękował Bogu, że nazwisko
się kończy na -ow, a nie na -ski.
„No i to jeszcze — rozmyślał dalej nasz bohater — że nie mam takiej postawy — postawy licującej z rangą administratora nie mam, to ci pech, to ci nieszczęście, ale ze mnie
pechowiec, brak mi postawy licującej z rangą administratora, całkiem takiej postawy mi brak.
Takie chudziny jak ja mają zawsze taką minę, jakby się wciąż czegoś bali, chodzą tak, jakby przepraszali chodniki, że je depczą swymi niegodnymi nogami, a na twarzy wypisaną
mają taką uniżoność, taką uniżoność, że się nie da powiedzieć, ani rusz się nie da powiedzieć, brak słów, jak się mówi dobrym stylem, ludzkim językiem... o to idzie...
takie to sprawy... takie to dziwne sprawy!
Toć wiadomo: człowiek minę dostosowuje do swojej rangi... ważność miny dostosowujesz do swojej sytuacji na świecie.
A tu trzeba mieć pyszną minę, puszyć się jak paw, na twarzy musi być wypisane, że się niczego nie zlękniesz, musisz działać odważnie, stanowczo, otwarcie, musisz potrafić z
szczerością nie pozbawioną szlachetności kropnąć czasem w potrzebie mocne słówko, no i co tam wypadnie... Tak, tak, bracie!
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 Nastepna>>