Petersburskie senne widziadła
Bez ogródek i bezlitośnie (podkreślam, bezlitośnie) wytłumaczyłem jej wtedy w paru słowach, że wielkoduszność młodzieży jest piękna, ale — nic niewarta. A dlaczego niewarta?
A dlatego, że łatwo im przyszła, spadła z nieba, że są to, że tak powiem, „pierwsze wrażenia egzystencji", ale zobaczymy, jak będziecie wyglądali w praktycznym życiu!
Tania wielkoduszność jest zawsze łatwa, nawet oddać życie — nawet i to nie za drogo kosztuje, bo to tylko krew kipi z nadmiaru sił, z namiętnego dążenia do piękna!
Ale weźmy dzieło wielkoduszne, trudne, ciche, niedosłyszalne, bez blasku, na które się rzuca potwarz, w którym jest dużo ofiary i ani kropli chwały — w którym ty, wzniosły
człowieku, uchodzisz wobec wszystkich za szubrawca, mimo że jesteś najuczciwszym człowiekiem na ziemi — ano spróbujcie udźwignąć takie dzieło — nie, łaskawcy, odmówicie!
A ja — ja przez całe życie nic tylko dźwigałem takie dzieło.
Z początku spierała się, i to jak, a potem zaczęła milknąć, nawet całkiem umilkła, tylko oczy szeroko otwierała słuchając, takie wielkie, uważne. I...
i prócz tego zobaczyłem nagle uśmiech — nieufny, niemiły, niedobry. Z tym uśmiechem wprowadziłem ją do mego domu. Co prawda nie miała już dokąd iść...
IV
WCIĄŻ PLANY I PLANY
Kto z nas wtedy pierwszy zaczął?
Nikt. Samo się zaczęło od pierwszej chwili.
Powiedziałem, żem ją wprowadził do domu pod znakiem surowości, jednakże od pierwszej chwili złagodziłem.
Jeszcze przed ślubem oznajmiłem jej, że się zajmie przyjmowaniem zastawów i wypłacaniem pieniędzy, i przecież wtedy nic nie powiedziała (na to proszę zwrócić uwagę).
Mało tego — zabrała się do roboty nawet gorliwie. Oczywiście mieszkanie, meble — wszystko zostało po staremu.
Moje mieszkanie to dwa pokoje; jeden to duży salon, gdzie za przegródką jest także kasa, a drugi też duży, nasz pokój, wspólny, a jednocześnie sypialnia.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 Nastepna>>